Nasze ulubione artykuły plastyczne
25 września 2020Zastanawiasz się nad inwestycją w jakieś nowe materiały artystyczne? Chciałbyś rozwinąć swoją grę artystyczną, ale nie marnujesz pieniędzy na niepotrzebne narzędzia? Jesteś ciekawy...
Żadnego długopisu. Głęboko na dnie mojej torebki, chwytam fioletową kredkę. Hej, jestem mamą, i rysuję duże woskowe listy na odwrocie koperty. Dzięki Bogu za wszechobecną kredkę.
Obiekt, o którym mowa, jest jednym z niewielu, o których wiadomo, że istnieją. Jest to oryginalne pudełko 64 kredek Crayola z 1958 roku. Jest to rzadki baby boomer, który nie pamięta takiego jak ten - pierwsze pudełko z wbudowaną temperówką. Zostało ono przekazane Narodowemu Muzeum Historii Ameryki (NMAH) w zeszłym roku podczas uroczystości w Sali Tęczowej Manhattanu z okazji 40-lecia opakowania. Bob Keeshan - Kapitan Kangur - był tam, a relacje prasowe pojawiały się przez wiele dni. Reporterzy woskowali nostalgicznie pudełko z jego klasycznymi zielonymi i żółtymi szewronami.
"Czy całkiem nowy kolor kredki, Boomer Gray, może być daleko w tyle?" zapytał nagłówek New York Timesa. My, boomerzy, jak wszystko inne, myślimy, że jesteśmy właścicielami kredki. Ale prawda jest taka, że prawie wszyscy żyjący dzisiaj prawdopodobnie zrobili swoje pierwsze kolorowe kredki z Binney & Smith Crayola.
To był rok 1903, kiedy kredka zadebiutowała. Wcześniej dziecięca kredka była tylko kijem z kolorowej gliny lub kredy. Wyglądała ładnie, ale po przełożeniu na papier, nic się nie działo - nie był to ładny obrazek. Binney & Smith była małą, 21-letnią firmą, której właścicielami byli Edwin Binney i C. Harold Smith. Byli już w biznesie robienia kolorów. Posiadali prawa do linii czerwonych tlenków żelaza do czerwonej farby używanej przez większość rolników w ich stodołach. Byli też sprzedawcami czarno-białej kredy lampowej.
Byli jednymi z pierwszych, którzy rozwiązali odwieczny problem, jak wyprodukować naprawdę czarną czerń. Odpowiedzią była kosztowna sadza. Binney & Smith lubi przypisywać sobie zasługi za to, że wymyślili, jak zrobić to tanio. Na wystawie w Paryżu w 1900 roku firma zdobyła złoty medal za ekspozycję sadzy.
W 1902 roku, dzięki wynalezieniu słynnej wówczas Kredy Pyłowej Tablicy Przeciwpyłowej, oczyszczono z kurzu amerykańskie klasy. Nowa kreda zdobyła dla Binney & Smith kolejny złoty medal, na Światowych Targach w St. Louis w 1904 roku.
W tym czasie prowadzili energiczny biznes sprzedając swoje produkty w amerykańskich klasach. Poza kredą, robili łupkowe ołówki. Ale szkoły nie mogły sobie pozwolić na artystyczne kredki. Już w Easton w Pensylwanii fabryka robiła z sadzy i trwałej parafiny niedrogą przemysłową kredkę do znakowania.
Cóż, reszta to już historia. Kolor przyszedł do klasy. To była Alice Binney, była nauczycielka, która wymyśliła imię Crayola. Połączyła francuskie słowo craie, oznaczające "kreda" z "ola", pochodzące od "oleiste" lub "tłuste".
Jednym z pierwszych klientów był rząd Stanów Zjednoczonych, który rozpoczął wysyłkę kredek do szkół na indyjskich rezerwacjach. Dziś formuła nietoksycznych pigmentów i wosku, a także sposób, w jaki nadają kredce charakterystyczny zapach, jest ściśle strzeżoną tajemnicą. Ale niektóre podstawy są jasne.
Pigmenty, produkowane z naturalnych źródeł - łupki dają szary; metale, takie jak żelazo, dają czerwony; różne rodzaje ziemi dają żółty i brązowy - zaczynają się jako proszki, które są walcowane, mielone, przesiewane, następnie rafinowane i podgrzewane. Temperatura decyduje o odcieniu koloru. Od 1903 roku wyprodukowano ponad 600 odcieni kredek Crayola.
W czerwcu 1990 roku firma Binney & Smith postanowiła wycofać osiem swoich starych kolorów, aby uczynić niektóre z bardziej nowoczesnych, jaśniejszych kolorów, których dzieci zdawały się szukać w swoich artystycznych paletach. Nie tak szybko, powiedziało kilku weteranów Crayoli. Pewnego ranka, kilka tygodni później, kierownictwo Binney & Smith przybyło do ich siedziby, aby znaleźć pikietujących, protestujących przeciwko tej decyzji. RUMP, czyli Raw Umber and Maise Preservation Society, oraz CRAYONs, czyli Committee to Reestablish All Your Old Norms, szybko zmobilizowały swoich wyborców. Kiedy jeszcze w tym samym roku, w specjalnej świątecznej kolekcji pamiątkowej, stare kolory zostały ponownie wydane, grupy zostały spolszczone. Nie tak dawno temu "czerwień indyjska" stała się trzecim kolorem kredki, który kiedykolwiek zmienił nazwę, kiedy firma Binney & Smith zdecydowała, że choć nazwa ta odnosiła się do pigmentu z Indii, wrażliwość wymagała nowej nazwy. Nowa nazwa, "kasztanowa", wybrana przez klientów Crayola, wydaje się raczej nudna, gdy porównać ją z nazwami, które pojawiły się w tak krótkim czasie - "baseball-mitt brown" i "kredka wcześniej znana jako indyjska czerwień". W 1958 roku "błękit pruski" został przemianowany na "błękit o północy", ponieważ większość dzieci nigdy nie słyszała o Prusach. A w 1962 roku, "ciało" zmieniło nazwę na "brzoskwinia".
Z powrotem w National Museum of American History, duża szuflada w schowku ujawnia obszerną kolekcję kredek, od bardzo starych do niektórych nowszych, nawet z owocowymi wersjami. Jest tam pudełko z 1912 r., z obrazem Petera Paula Rubensa. Na boku jest napisane: "Niezrównany do szkicowania na świeżym powietrzu", co odzwierciedla rosnącą popularność impresjonizmu. Firma Binney & Smith po raz pierwszy wprowadziła na rynek w dwóch kierunkach: do artystów i do uczniów. Oto wersja szkolna: "Dobra w każdym klimacie, certyfikowana, nietoksyczna".
Oto piękny, okrągły, drewniany pojemnik wyglądający jak wykałaczka, pełen kredek. A tu jest pięknie wykonana drewniana skrzynka, której konstrukcja na jaskółczy ogon nadaje jej wygląd skrzyni skarbów. Kurator mówi, że jest to skarb. Jest wypełniona standardami fabrycznymi z lat 1941-57 - mistrzowskie kredki, jeśli chcesz. A obok standardów znajduje się pudełko dzisiejszych "Wielokulturowych Kredek Kolorowych mojego świata". Zapach parafiny mnie bombarduje. System węchowy się włącza. Podwzgórze się zatrzaskuje. Uważajcie! Nadchodzą - wspomnienia z dzieciństwa!
Ten znajomy zapach - badanie Uniwersytetu Yale na temat rozpoznawania zapachu kiedyś uplasowało kredki na 18 miejscu wśród 20 najbardziej rozpoznawalnych zapachów dla amerykańskich dorosłych. Kiedy odwiedzam siedmioakrową fabrykę Binney & Smith w Fork's Township w pobliżu Easton, zapach ten sprawia, że czuję się jakbym znów miał 8 lat. Roślina jest w pełni przechylona, aby produkować na sezon szkolny. Każdego roku produkuje się tu trzy miliardy kredek. Drewniane palety, każda ułożona w stosy z kartonami kredek czekających na zapakowanie, ustawiają ściany. Na zewnątrz fabryki znajduje się rząd dwupiętrowych zbiorników z płynną parafiną, która będzie pompowana do kadzi i mieszana z kolorowym proszkowym pigmentem.
Komentarze